poniedziałek, 24 listopada 2014

Poniedziałek.

Krótka wizyta na uczelni, nieco dłuższa u lekarza  i prawie cały dzień wolny!  Poniedziałek spędziłam zaskakująco leniwie i przyjemnie. Mimo bólu głowy, zatkanego nosa i innych chorobowych nieszczęść miło było spędzić większość  dnia pod ciepłym kocem urządzając sobie maraton serialowo- filmowy. Tego było mi trzeba! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz