środa, 12 listopada 2014

Książka.

Na swoje ostatnie urodziny bardzo chciałam dostać książkę „Władca pierścieni” J.R.R. Tolkiena i to jest właśnie ostatnia pozycja jaką miałam przyjemność przeczytać. Oczywiście jestem rozczarowana sobą, że tak późno sięgnęłam do tej lektury. Wynika to z tego, że pierwsze moje kontakty z filmem będącym ekranizacją powieści były zaskakująco nieudane. Film mnie po prostu… nudził. Dopiero niedawno odkryłam na nowo niesamowity świat krasnoludów, elfów, hobbitów i innych cudacznych stworzeń wykreowanych przez Tolkiena. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz